Dzień 1. Moglibyście zapytać dzień pierwszy czego? Mogłabym się nawet starać odpowiedzieć. Np. dzień pierwszy po śmierci pierwszego dorosłego karalucha, który ośmielił się przekroczyć progi mojego skromnego, 6-metrowego królestwa. Prawda? Prawda. Wczoraj ukatrupiłam jednego z naszych mieszkaniowych przyjaciół tarasowym klapkiem. Ale czy dzień pierwszy po śmierci karalucha brzmi dobrze? Może. Jednak chyba nie o to chodzi. Dzień 1. Czasu kiedy zaczęłam liczyć dni, ale nie od końca tylko od początku. Może później dorobie do tego jakąś ideę. Jak do mojego zegarka z „R”. (dzień 1. Wdrażania w życie planu księżniczka, dzień 1 poważnego podejścia do życia <BOH?> dzień 1 rozmyślania nad menu na piątkowy obiad <TAAAAK!> dzień 1 podbijania świata) Dzień 2 Jednak nie tak łatwo skumulować wszystkie myśli w jedną całość i przekazać to słowami. Pomijając już problem, który język wybrać lub czy aby na pewno te słowa są w tym języku, w którym piszę. Dzień pierwszy zamienił s...